Ryszard Galla komentuje pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji

Dziś tabliczek ze swoim nazwiskiem już nie trzeba potajemnie wykręcać z sejmowych ław. Po zakończeniu kadencji Kancelaria Sejmu je demontuje i wysyła lub dostarcza byłym posłom. To już kilkuletnia tradycja – informuje były poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla. Parlamentarzysta przyznaje, że z nostalgią obserwował pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji, w telewizji.

W przemówieniu prezydent Andrzeja Dudy był moment, gdy mówił o przejmowaniu władzy. Podkreślał, że ci którzy ją sprawują muszą pamiętać, iż nie jest dana raz na zawsze. To rzeczywiście był charakterystyczny moment jego wystąpienia. Choć nie do końca nie wiadomo do kogo kierował te sowa: do swojego zaplecza politycznego czy wciąż jeszcze opozycji – przyznaje dzisiejszy Poranny Gość Radia Doxa. Warto też zaznaczyć, że prezydent chce stać na straży wprowadzonych już programów prospołecznych oraz jak sam zapewniał konstytucji. W obu przypadkach to dobrze – jednak w tym drugim, rzeczywiście musi to robić zgodnie z prawem, bez wątpliwości jakie dotychczas się pojawiały – wtedy to będzie miało sens – dopowiada lider Mniejszości Niemieckiej

Z kolei trudno było nie zauważyć jak premier Mateusz Morawiecki, wiedząc, że otrzyma misję formowania rządu wyraźnie starał się nie urazić parlamentarzystów Trzeciej Drogi, a nawet Lewicy. Najostrzej mówił o Koalicji Obywatelskiej. Zachęcał też do stworzenia ponadpartyjnego porozumienia dla polskich spraw. Jednak trudno oczekiwać, że ktoś po za jego obozem odpowie na to zaproszenie – przekonuje Ryszard Galla.

Wybór marszałka, którym został Szymon Hołownia oraz wicemarszałków pokazał nowy układ sił w sejmie. Chodzi nie tylko o większość ale także np. chęć rozliczenia ekipy która nie zdobyła tym razem większości w parlamencie. Pierwszym akcentem było przepadnięcie kandydatury Elżbiety Witek najpierw na marszałka a potem wicemarszałka sejmu oraz |Marka Pęka na wicemarszałka senatu.

Moja nieobecność w sejmie nie przeszkodzi w upominaniu się o sprawy mniejszości niemieckiej – mówi pytany o to Ryszard Galla. Choć pewnie sprawy nie ułatwi. Jednak jestem dobrej myśli, bo teraz powinno być o wiele łatwiej przywrócić poprzedni stan rzeczy czyli finansowanie dwóch godzin języka niemieckiego jako ojczystego, które zabrał rząd Zjednoczonej Prawicy zapewnia dzisiejszy Poranny Gość Radia Doxa.

Rozmowa z Ryszardem Gallą: