Media publiczne, sprawa aresztowania byłych posłów, zmiany w Prokuraturze Krajowej – przybywa punktów zapalnych, które eskalują spór polityczny w Polsce.
Koalicja rządząca mówi o porządkowaniu państwa, opozycja o łamaniu konstytucji. Coraz częściej mówi się o dwóch alternatywnych porządkach prawnych. Między innymi ta kwestia ma zostać omówiona podczas dzisiejszego spotkania prezydenta z premierem.
Niestety na razie prezydent wpisuje się w ten scenariusz PiS-u czyli wprowadzania chaosu i destabilizacji w wymiarze politycznym i społecznym – oceniał na antenie Radia Doxa poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Kostuś. Prawo i Sprawiedliwość chce odwrócić uwagę od przegranych wyborów i faktu, że stracili władzę, jednocześnie Jarosławowi Kaczyńskiemu zależy na wzmocnieniu partii przed wyborami samorządowymi i europejskimi. Jest jeszcze jeden powód dla którego PiS dąży do chaosu, chodzi o rozliczenia. Politycy byłej ekipy rządzącej boją się ujawnienia skali nieprawidłowości i poniesienia konsekwencji – dodaje poseł.
Nie brakuje opinii, że obecnie stoimy w obliczu, być może największego od lat konfliktu ustrojowego, kryzysu konstytucyjnego. Stąd też Konfederacja proponuje tzw. reset konstytucyjny. Ma być to propozycje wyjścia z tej sytuacji w drodze zaakceptowanych wspólnie poprawek do konstytucji. Szczegóły propozycji mamy poznać w tym tygodniu.
Jutro z kolei rusza trzydniowe posiedzenia sejmu, w trakcie którego ma zostać uchwalona ustawa budżetowa. 29 stycznia ustawa musi znaleźć się na biurku prezydenta. Czasu pozostało niewiele, dlatego tym bardziej koalicja rządząca obawia się zapowiedzi polityków PiS-u o możliwym zablokowaniu posiedzenia izby.
Słyszymy, że jest w grze taki scenariusz w ramach którego PiS chce doprowadzić do przedterminowych wyborów, zapowiedzi dotyczą również skierowania przez prezydenta ustawy budżetowej do Trybunału Konstytucyjnego – dodaje poseł Kostuś.
Rozmowa z Tomaszem Kostusiem: