Amnesty International wezwała Kreml, aby bezzwłocznie wyjaśnił, skąd się wzięła w Rosji broń chemiczna. Wschodnie biuro organizacji, monitorującej przestrzeganie praw człowieka, żąda wszczęcia postępowania w sprawie próby otrucia chemiczną substancją wojskową lidera opozycji, Aleksieja Nawalnego. Rosyjski polityk od 20 sierpnia jest w śpiączce i przebywa w berlińskiej klinice Charite. Niemieccy lekarze orzekli, że próbowano go zamordować trucizną z grupy substancji bojowych „Nowiczok”.
Z Moskwy informował Maciej Jastrzębski.
/IAR/