Płomyki świec rozświetliły kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Otmęcie na znak nadziei i zbliżającego się Zmartwychwstania Chrystusa.
– Czuwajmy wspólnie – modlił się proboszcz parafii ks. Jerzy Mądry tuż przed rozpoczęciem misterium paschalnego. – W noc, którą nasz Pan Jezus Chrystus przeszedł ze śmierci do życia, Kościół wzywa swoje dzieci, rozproszone po całym świecie, aby zgromadziły się na czuwanie i modlitwę.
– Zmartwychwstanie jest największym naszym świętem. To wiara, nadzieja i miłość – mówi Anna, parafianka.
– Zmartwychwstanie jest czymś wyjątkowym. Dlatego idzie się do kościoła, żeby się pomodlić, wcześniej korzysta się z sakramentu pokuty, umartwia się. Wszystko po to, żeby być lepszym człowiekiem – dodaje Andrzej.
– To święto, które daje nadzieję zwycięstwa dobra nad złem, odradza nas corocznie i codzienne oraz pomaga powstawać z tego, co nas odciąga od dobra – uważa Zuzanna.
Wigilia Paschalna jest już Mszą niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego.
Ks. Jerzy Mądry, Anna, Andrzej, Zuzanna:
Autor: Paweł Brol