W Warszawie oddano hołd ofiarom tak zwanej Operacji Polskiej NKWD, prowadzonej w ZSRR od 1937 roku. Przy Pomniku Poległych i Pomordowanych na Wschodzie złożono kwiaty, odmówiono modlitwę oraz zapalono znicze.
„Operacja Polska” skierowana była głównie w Polaków, którzy po Traktacie Ryskim znaleźli się w granicach ZSRR. W 1937 roku zostali oskarżeni o szpiegostwo na rzecz Rzeczpospolitej oraz skazywani na śmierć lub wywożeni do łagrów.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej doktor Karol Nawrocki powiedział, że Polacy w latach wielkiego terroru w ZSRR byli narodem wyjątkowo prześladowanym:
Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk zaznaczył, że niechęć komunistów do Polaków miała swoje korzenie w klęsce sowietów w 1920 roku. Pomimo upływu lat Polacy byli na Kremlu postrzegani jako zagrożenie:
„Operacja Polska” rozpoczęła się od rozkazu nr 00485 z 11 sierpnia 1937 roku wydanego przez komisarza spraw wewnętrznych Nikołaja Jeżowa i zaakceptowanego przez Józefa Stalina.
Jak szacują historycy, w jej wyniku zamordowano co najmniej 111 tysięcy Polaków, a ponad 28 tysięcy wywieziono do łagrów. Ponad 100 tysięcy Polaków z zachodu ZSRR zostało także deportowanych na Syberię i do Kazachstanu. Zamordowani Polacy stanowili ponad 44 procent wszystkich ofiar operacji narodowościowych NKWD przeprowadzonych w ZSRR./IAR/