Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o spowodowanie pożaru mieszkania podczas Marszu Niepodległości – poinformowała o tym stołeczna policja. Po analizie nagrań z monitoringu policja zatrzymała także pierwsze osoby w związku z zamieszkami, do których doszło 11 listopada w Warszawie. Aspirant sztabowy Mariusz Mrozek z warszawskiej policji mówi, że zatrzymany w Białymstoku 36-latek był wcześniej notowany przez policję.
Według ustaleń policjantów, w chwili zatrzymania mężczyzna przygotowywał się do wyjazdu do jednego z krajów Beneluxu. W jego mieszkaniu zabezpieczono materiały pirotechniczne.
Przypomnijmy: w trakcie Marszu Niepodległości do jednego z mieszkań na warszawskim Powiślu wrzucono racę, która spowodowała pożar.
Marsz Niepodległości – zgodnie z zapowiedziami organizatorów – miał być zmotoryzowany. Wielu uczestników brało w nim jednak udział pieszo. Doszło do zamieszek. Rannych zostało 35 policjantów.
W związku z przestępstwami po środowym Marszu Niepodległości zatrzymano dotychczas 36 osób; wystawiono także ponad 260 mandatów, do sądu trafiło 420 wniosków o ukaranie. Rannych zostało 35 policjantów, a łącznie zatrzymano ponad 300 osób. / IAR