Jestem dwa lata w seminarium i coraz bardzo odkrywam, że to jest moja droga życiowa. W czasie studiów w Katowicach wstąpiłem do ruchu Światło – życie. Codzienna Eucharystia i medytacja była już dla mnie zwyczajem, kiedy byłem studentem. Duchowość ostatniego miejsca według Św. Karola de Foucauld stała się moim chlebem codziennym. Uczę się, że mniej znaczy więcej, bo nadmiar zawsze szkodzi.