Droga mego powołania byczyłem studia, była skomplikowana, ponieważ najpierw skończyłem studia, praca, a potem dopiero usłyszałem głos Jezusa… który mnie zaprosił na drogę miłości. Od wielu lat inspiruje mnie duchowość Św. Karola de Foucauld, czyli zwyczajność, prostota, skromność i zapominanie o sobie.