W moim zagubieniu odnalazłem Boga, dla którego pragnę żyć. Różaniec jest moim fundamentem. Był czas, kiedy zupełnie ofiarowałem się Matce Boskiej poprzez Różaniec. Jestem tak naprawdę alkoholikiem i to ONA – MARYJA uratowała moje życie. Dzięki relacji z Maryją została uzdrowiona relacja z moją Mamą, która wcześniej była dla mnie bardzo trudna.