Moje życie było dosyć skomplikowane. Dzięki łasce Bożej wstąpiłem do III Zakonu Św. Franciszka. Mój kochany Święty zdziałał bardzo wiele w moim życiu. To właśnie z nim wyruszyłem 11 czerwca z Góry Świętej , a do Ziemi Świętej doszedłem 16 września. To Św. Franciszek mną się cały czas opiekował. Do Polski wróciłem 4 października w święto Św. Franciszka.