W Polsce funkcjonuje od niedawna koncepcja prosumenta lokatorskiego, czyli nowa zachęta dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych do inwestycji we własne źródło OZE. Ta forma rozliczeń dla części wspólnych bloku lub budynku wielolokalowego zakłada przede wszystkim możliwość bezpośredniego zarabiania na wprowadzanych do sieci nadwyżkach energii. Eksperci wskazują, że nowe rozwiązanie ma szansę zyskać większą popularność niż formuła prosumenta zbiorowego, która – mimo wielu korzyści – na razie nie odnosi sukcesów. Potrzebna jest szersza promocja obu tych rozwiązań oraz edukacja wspólnot, spółdzielni i TBS-ów, do których ten instrument jest skierowany. Takie przykłady mamy już w naszym kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria, Tomasz Chmiel z Interdyscyplinarnego Zakładu Analiz Energetycznych Narodowego Centrum Badań Jądrowych.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które jest autorem koncepcji prosumenta zbiorowego, wskazywało, że to rozwiązanie daje nowe możliwości dla ok. 500 tys. istniejących w Polsce budynków wielorodzinnych i otwiera nowy etap rozwoju OZE na krajowym rynku. Jednak pomimo wielu korzyści koncepcja prosumenta zbiorowego do tej pory nie cieszy się w Polsce dużą popularnością. Powodów jest kilka – wskazuje Jan Zagdański z CoopTech Hub.
Dużą korzyścią jest też fakt, że spółdzielnia mieszkaniowa lub wspólnota, która chce zostać prosumentem lokatorskim, może skorzystać z tzw. grantu OZE. Wnioski o dofinansowanie można składać do czerwca 2026 roku w Banku Gospodarstwa Krajowego.