Wybory samorządowe – tak, europejskie – nie. Opolska posłanka Prawa i Sprawiedliwości Katarzyna Czochara nie będzie kandydować do europarlamentu.
-Ten, kto tak twierdzi, rozsiewa plotki i po prostu kłamie. Celem jest Prudnik i urząd burmistrza – mówi poseł PIS, która na razie – jako jedyna kobieta – będzie walczyć o tę funkcję.
– Jeśli się nie uda, także nie zamierzam konkurować o mandat europosła – dodaje opolska parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości. Wiemy już kto będzie jej najbardziej kibicował.
– Bo jeśli zostanę burmistrzem Prudnika, to następna w kolejce na liście wyborczej do Sejmu jest Violetta Porowska. I to ona trafiłaby do parlamentu. Na razie wyraźnego wsparcia z tej strony nie odczułam, to jednak z każdego w tej krótkiej kampanii samorządowej się ucieszę – dopowiada dzisiejszy (27.02) Poranny Gość Radia Doxa.
Na ile to wsparcie będzie przydatne i jak pomysł = Katarzyny Czochary ocenią mieszkańcy gminy Prudnik? – przekonamy się już w kwietniu.
Katarzyna Czochara:
Poseł Katarzyna Czochara mówiła też o swoich planach na Prudnik.
Kandydatka na stanowisko burmistrza Prudnika stwierdziła, że ostatnia kadencja nie została w pełni wykorzystana przez obecne władze, a kolejne 5 lat będzie kluczowe dla rozwoju gminy.
– Będę rozwijać gminę Prudnik we wszystkich ważnych obszarach tzn. rolnictwie, turystyce oraz rozwoju przedsiębiorstw – mówi poseł Katarzyna Czochara.
– Osobiście uważam, że potężnym błędem była decyzja pana burmistrza i części radnych (klub radnych PIS głosował przeciwko) o tym, że w momencie gdy przeżywaliśmy kryzys covidowy, zostały podniesione podatki lokalne. To doprowadziło do potężnej zapaści i wiele sklepikarzy zrezygnowało ze swojej działalności.
Badania GUS pokazują odpływ młodych ludzi z Prudnika. To trend, który posłanka PIS chciałaby powstrzymać.
Autor: DBK/SP/PL
Cała rozmowa z Katarzyną Czocharą: