Posługuję w Domu Nadziei zupełnie bezinteresownie od około dwóch lat wraz z około trzydziestoma wolontariuszami. Czynię proste rzeczy jak przygotowywanie kanapek, czy pomoc w ubieraniu się… dla ludzi bezdomnych to cały świat. Każdy mój wolny czas spędzam z bezdomnymi. Bardzo lubię pomagać, to sprawia mi niesamowitą radość. Robię to z potrzeby serca, bo wiem, że kiedy daję coś bezinteresownie, to podwójnie otrzymuję. Wiara dodaje mi sił, by nigdy się nie poddawać…