Myślę, że po prostu jestem Pielgrzymem Bożym. Lubię chodzić pieszo do świętych by dziękować, wynagradzać i prosić. Do Kalisza poszedłem pieszo, do Św. Józefa, by błagać o pokój na świecie. Każda pielgrzymka to moja wolność, to moje doświadczenie Boga i JEGO bliskości. W tym roku doszedłem do Rzymu, a na drugi rok do Ziemi Świętej.