Słuchaj online
Jest źle i niestety, ale może być jeszcze gorzej. Chodzi o trendy demograficzne w Polsce. Od 1990 roku współczynnik dzietności w kraju kształtuje się na poziomie niegwarantującym prostej zastępowalności pokoleń. Według prognozy ONZ jeśli nic się nie zmieni, to na koniec XXI wieku, liczba ludności Polski zmniejszy się o ponad 57% i będzie na poziomie 16,3 mln. Aby odwrócić ten negatywny trend rząd przygotował Strategię Demograficzną 2040, dokument był w ubiegłym konsultowany z opolskimi samorządowcami.
Zdecydowana większość Polaków deklaruje chęć posiadania dzieci, jednak rzeczywistość odbiega od tych deklaracji, co świadczy o tym , że istnieje szereg barier, które utrudniają decydowane się na powiększenie rodziny.
Na wzrost liczby urodzeń miał wpłynąć sztandarowy rządowy program Rodzina 500 plus, ale ostatecznie nie odwrócił negatywnych trendów demograficznych. Jak tłumaczy Barbara Socha, wiceminister Rodziny i Polityki społecznej i jednocześnie pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej. Dzietność jest wypadkową wielu czynników, nigdzie na świecie jeden program nie jest w stanie odwracać trendów demograficznych – mówi wiceminister.
Rodzina 500 plus to program z zakresu bezpośrednich transferów finansowych do rodzin, to jednak tylko jeden z obszarów, który musi być uzupełniony kolejnymi rozwiązaniami – dodaje wiceminister.
Duże miejsca w strategii demograficznej poświęcono kwestii polityki mieszkaniowej, wychodząc z założenia, że jest to podstawowa kwestia dla zakładaniu rodziny czy decyzji po jej poszerzeniu. Stąd przygotowano kilka nowych rozwiązań, które mają być w najbliższym czasie procedowane.
W realizację założeń strategii mają zostać włączone administracja centralna i samorządowa, organizacje społeczne i ruchy obywatelskie.
Zakończenie konsultacji projektu Strategii Demograficznej planowane jest na wrzesień. Wczesną jesienią projekt trafi pod obrady Rady Ministrów.
