Wczoraj Energetyka Cieplna Opolszczyzny poinformowała, że podwyżki cen ciepła dla mieszkańców Dobrzenia Wielkiego i Czarnowąsów nie będą tak duże, jak to wcześniej zostało ogłoszone.
Chodzi o mieszkańców, którzy korzystają z ciepła dostarczanego z Elektrowni Opole. Do tej pory dzierżawcą sieci ciepłowniczych była spółka Elkom, jednak ta w ubiegłym roku zrezygnowała, a nowym dzierżawcą jest ECO. Zmiana dzierżawcy zbiegła się w czasie z podwyżkami cen ciepła w całej Polsce, dlatego mieszkańcy Dobrzenia Wielkiego i Czarnowąsów poczuli je z podwójną siłą.
To jednak nie koniec problemów, bowiem sieci ciepłownicze są w bardzo kiepskim stanie i wymagają modernizacji. Wójt Dobrzenia Wielkiego Piotr Szlapa otwarcie przyznaje, że gminy nie stać na ich modernizację. Efektywność sieci spadła ze względu na wiek i jej charakter, bowiem sieć liczy ponad 80 kilometrów a podłączonych do niej jest zaledwie 1300 odbiorców, zatem wiadomo, że starty ciepała są duże – mówi wójt.
Po poszerzeniu granic Opola nasze dochody znacznie spadły i nie mamy pieniędzy, aby sfinansować modernizację sieci ciepłowniczych lub dopłacać mieszkańcom do zmiany sposobu ogrzewania domów. Jedyna szansa jest w pozyskaniu dofinansowania, jeśli uda nam się zdobyć zewnętrzne środki na ten cel, wówczas podejmiemy decyzję, na który wariant się zdecydujemy – tłumaczy wójt Dobrzenia Wielkiego. Na pewno nie wygasimy sieci w ciągu roku czy dwóch, ale też nie jesteśmy w stanie spełnić oczekiwań mieszkańców, którzy nadal chcieliby taniego ciepła, do którego byli przyzwyczajeni – dodaje wójt.
Mowa była także o innych oczekiwaniach mieszkańców, a chodzi o budowę obwodnicy Dobrzenia Wielkiego. Droga miała być budowana jako drugi etap obwodnicy Czarnowąsów, którą wybudował samorząd województwa. Sytuacja skomplikowała się jednak po poszerzeniu Opola, kiedy zarówno Czarnowąsy jak i Borki znalazły się w granicach Opola. Dokończenie budowy obwodnicy musiałoby być efektem porozumienia pomiędzy miastem a samorządem województwa. Przez ostatnie miesiące trwały rozmowy w tej sprawie, ale nie przynosiły żadnych rezultatów.
W tej kwestii możemy tylko apelować i rozmawiać zarówno z miastem jak i władzami regionu, pokazując, że jest potrzeba budowy obwodnicy, sami jednak jej nie wybudujemy – mówi Piotr Szlapa. Miasto Opole będąc właścicielem 60 procent terenu, przez które obwodnica ma przebiegać musi wyrazić gotowość budowy drogi, niezbędne są też rozmowy z samorządem województwa. Bez współpracy i gotowości obu stron temat obwodnicy nigdy nie zostanie sfinalizowany – podkreśla wójt.
Rozmowa z Piotrem Szlapą: