Narasta frustracja w środowisku pielęgniarek i położnych. Powód? Głownie chodzi o zarobki, ale także o zakres pracy. Powinnyśmy głównie opiekować się pacjentami, a nam dodaje się zadań związanych z wypełnianiem dokumentów – tłumaczy Urszula Nowak, pielęgniarka z Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu.
Problem dotyczy także liczby pielęgniarek na oddziale. Na tysiąc mieszkańców w naszym kraju przypada pięć pielęgniarek, a statystyka regionalna jest jeszcze mniej optymistyczna. Do tego średnia wieku w zawodzie wynosi 48 lat. Kierunki pielęgniarskie są pełne, chętnych do pracy w zawodzie nie brakuje, ale za granicą, tam są godne wynagrodzenia – wyjaśnia Urszula Nowak.
10 września pielęgniarki planują protest w Warszawie.