To była głęboko przemyślana decyzja, bilans zysków i strat został przeze mnie zrobiony – tak swoją decyzję ws. zerwania umowy z TVP komentował na antenie Radia Doxa prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
Nie boję się łatki prezydenta, który stracił festiwal, bardziej obawiałbym się łatki prezydenta, który zepsuł festiwal, a my jako miasto obecnie mamy szansę odbudować poziom festiwalu – mówił Wiśniewski. Czy zatem zostanie zrobione wszystko, aby impreza w tym roku się odbyła? Nie będziemy robić niczego na siłę, najpierw trzeba uporządkować sprawy w taki sposób, żeby nie dochodziło do takich sytuacji jak w tym roku – mówi Wiśniewski.
Decyzja prezydenta ma też konsekwencje polityczne. Chodzi o dotychczasową nieformalną koalicję z Prawem i Sprawiedliwością w Radzie Miasta czy współpracę z wiceministrem Patrykiem Jakim. Nie stawiam na lojalność wobec partii politycznych, jestem lojalny wobec Opola i jego mieszkańców – podsumował prezydent.