W ponad 1,5 miliardowym budżecie Opola na przyszły rok, najwięcej wątpliwości budzi zadłużenie miasta. Dług wynosi 717 milionów i przekroczy próg 50 procent w relacji do dochodów. Dopuszczalny próg zadłużenia wynosi 60%.
Miasto jest bardzo dobrze oceniane przez agencję ratingową Fitch, która sprawdza finanse samorządów, wysoka ocena świadczy o dobrym budżecie – mówił na antenie Radia Doxa prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Przez ostatnie 9 lat od kiedy pełnię funkcję prezydenta budżet wzrósł prawie trzykrotnie. Zrealizowaliśmy inwestycje na kwotę prawie 2 miliardów z czego połowa to pozyskane dotacje.
Mieliśmy po drodze pandemię, wybuch wojny na Ukrainie z wszystkimi jej konsekwencjami, do tego zmiany podatkowe, które mocno ograniczyły wpływy do budżetów samorządów. Wyszliśmy jednak obronną rękę. Zadłużenie miasta jest spore, ale nie mamy problemów z płatnościami, przy tak dużym rozmachu inwestycyjnym ten dług musiał się pojawić – tłumaczy prezydent.
Mimo zadłużenia miasto nie rezygnuje z planowania kolejnych kosztownych inwestycji jak np. budowa trasy średnicowej. Wiemy już w jaki sposób będziemy finansować budowę, ale na razie nie będę zdradzać szczegółów, czekamy na zakończenie prac projektowych – dodaje Arkadiusz Wiśniewski.
W przyszłym roku kontynuowane będą duże inwestycje chodzi o dokończenie budowy stadionu, Domu Pomocy Społecznej czy zakup kolejnych autobusów elektrycznych. W planach jest także budowa Branżowego Centrum Umiejętności, termomodernizacja Szkoły Podstawowej nr 29 czy remonty kolejnych miejskich dróg.
Rozmowa z Arkadiuszem Wiśniewskim: