Był WiK, teraz jest TBS. Opole w ostatnich tygodniach żyje aferami, w tle których jawi się konflikt pomiędzy środowiskiem prezydenta i politykami związanymi z Solidarną Polską.
W spółce Wodociągi i Kanalizacja były wzajemne oskarżenia pomiędzy prezesem Ireneuszem Jakim, a wiceprezesami wskazanymi przez prezydenta zarówno o mobbing jak i działania na szkodę spółki. Otwarta pozostaje kwestia związana z modernizacją oczyszczalni ścieków. To inwestycja warta ponad 200 milionów, co do której pojawiają się informacje o opóźnieniach i dodatkowych kosztach.
W przypadku TBS-u wątpliwości budzi fakt nabycia przez prezydenta Opola prawa najmu w dwóch mieszkaniach przy ulicy Oleskiej, z opcją dojścia do własności w ciągu pięciu lat. W opinii oponentów prezydenta, miejska spółka powinna budować mieszkania dla mieszkańców, których nie stać na zaciągnięcie kredytu hipotecznego i kupnie mieszkania na wolnym rynku.
Arkadiusz Wiśniewski na antenie Radia Doxa deklarował, że nabył mieszkania bez żadnych przywilejów, a transakcja była transparentna. Oferta TBS-u może być różnorodna, od preferencji dla młodych, dopłat do czynszu, ale może być to także oferta komercyjna, tak jak to było w przypadku inwestycji przy Oleskiej – mówi prezydent. Budowaliśmy mieszkania dla młodych, dla specjalistów czy dla seniorów, opolski TBS wybudował prawie 400 mieszkań, podczas kiedy z rządowych programów w mieście nie powstał żaden lokal – mówi Wiśniewski.
Prezydent po raz kolejny powtórzył, że kreowanie afery wokół TBS-u ma służyć przykryciu temu co dzieje się w WiKu. W przyszły czwartek odbędzie się spotkanie rady nadzorczej spółki, w jego trakcie będą omawiane zmiany w zarządzie. Wówczas rada ma także przedstawić wyniki kontroli, którą mieli przeprowadzić w sprawie mobbingu i przetargu na dostawy prądu do spółki.
Rozmowa z Arkadiuszem Wiśniewskim: