Obecny burmistrz Ozimka nie ma w tych wyborach kontrkandydata, co oznacza, że mieszkańcy mogą jedynie poprzeć jego kandydaturę lub też opowiedzieć się przeciwko.
Mieszkańcom może się wydawać, że automatycznie zostanę burmistrzem na kolejną kadencję, ale tak nie jest. Dlatego prowadzimy w gminie kampanie na tak – mówił na antenie Radia Doxa Mirosław Wieszołek. Prosimy mieszkańców, żeby poszli na wybory, to taki element kampanii profrekwencyjnej – dodaje burmistrz.
Obecna kampania jest inna, w poprzedniej miałem trzech kontrkandydatów. Teraz trzeba bardziej się skupić na kandydatach do rady gminy. Dlatego spotykamy się z mieszkańcami przedstawiamy nasz program i pomysły na gminę, wsłuchujemy się w ich problemy. Te rozmowy pokazują nam, że mieszkańcy często zwracają uwagę na drobniejsze sprawy np. na dziurawą drogę, nierówny chodnik czy niesprawną latarnię. Niekoniecznie wskazują na duże inwestycje. To też dla mnie też sygnał, że trzeba bardziej skupić się na drobniejszych przedsięwzięciach – tłumaczy Mirosław Wieszołek.
Oczywiście nie oznacza to, że nie planujemy także dużych przedsięwzięć. Chcielibyśmy kontynuować prace nam miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, chcemy zarówno rozwijać tereny inwestycyjnych, ale również mieszkaniowe. Poza tym będziemy nadal pracować nad poprawą infrastruktury drogowej, tu ważna będzie współpraca z powiatem, chodzi m.in. o remont ulicy Kolejowej. W najbliższym czasie zajmiemy się również rewitalizacją budynku dworca kolejowego – wylicza burmistrz.
Mirosław Wieszołek w tych wyborach otrzymał również poparcie Platformy Obywatelskiej i Śląskich Samorządowców.
Rozmowa z Mirosławem Wieszołkiem: