Opolskie struktury Prawa i Sprawiedliwości wybrały 33 delegatów, którzy w lipcu wezmą udział w krajowym kongresie wyborczo-statutowym partii. To pierwsze takie partyjne spotkanie od wybuchu pandemii. Bardzo się cieszę, że udało się spotkać w szerszym gronie, było wiele serdeczności i dobrych rozmów – przyznaje Violetta Porowska, szefowa lokalnych struktur PiS-u.
Nastroje w partii są dobre, wygrywamy w sondażach krajowych, także lokalne badania opinii dają nam dobry wynik, wskazujący na utrzymanie takiej liczby mandatów, którą dysponujemy obecnie – tłumaczy Porowska. Dla mnie to jasny sygnał, że bezpośrednia praca wśród ludzi przynosi efekty – dodaje posłanka.
Wyniki sondaży mogą cieszyć, ale wewnętrzna sytuacja w Zjednoczonej Prawicy wciąż dostarcza medialnych spekulacji na temat tarć między koalicjantami. Zjednoczona Prawica to trzy niezależne ugrupowania, mamy różne zdania w niektórych kwestiach. Na pewno sprawdzianem będzie jutrzejsze głosowanie w sprawie wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich, jeśli Porozumienie zagłosuje inaczej niż my, wówczas będzie to kolejny sygnał, że się rozmijamy – mówi Porowska. Jednak nie musi to od razu oznaczać rozpadu koalicji, czy rozpisania przedterminowych wyborów.
Zdaniem Violetty Porowskiej przedterminowe wybory to najgorszy scenariusz dla Polski. Naszym celem jest, aby skutecznie do końca kadencji zarządzać Polską, mamy wiele spraw do zrealizowania – dodaje posłanka.
3 lipca odbędzie się kongres wyborczo-statutowy Prawa i Sprawiedliwości. Wybrane zostaną władze partii oraz mają zostać wprowadzone zmiany statutowe. W wyborach niespodzianek nie będzie, swój start zadeklarował Jarosław Kaczyński, który chce kontynuować kierowanie Prawem i Sprawiedliwością.
Rozmowa z Violetta Porowską: