Przełomowym momentem był rok 2013, kiedy przestał pełnić funkcję szpitala i został przekształcony w obiekt hotelowo-restauracyjny, jego właścicielem pozostał samorząd województwa, ale zarządza nim spółka.
Nie był to dla nas łatwy czas kiedy przejmowaliśmy obiekt, zamek był zaniedbany, bo od dawna nie prowadzono w nim dużych remontów – mówi Tomasz Ganczarek, prezes spółki Moszna-Zamek. Dostaliśmy od nieco ponad milion złotych od województwa, ale była to kropla w morzu potrzeb. Na szczęście rok 2014 był dla nas bardzo dobry, bowiem odwiedziło zamek 120 tysięcy turystów, to o 40 tysięcy więcej niż w roku ubiegłym. Wynik był lepszy niż pierwotnie szacowaliśmy – tłumaczy Ganczarek.
Przed zamkiem stoi oczywiście wiele wyzwań – remont całego obiektu oraz rewitalizacja parku – wylicza prezes spółki Moszna-Zamek. Pierwszy etap rewitalizacji rozpoczynamy w tym roku, na kolejne remonty musimy szukać zewnętrznych źródeł finansowania.